Treść listu poniżej:
Szanowni Państwo, za nami półtora roku wyzwań, z jakimi nasz kraj już dawno się nie mierzył. To epidemia koronawirusa, która sparaliżowała cały kraj, zamknęła nas w domach, wielu ludziom odebrała możliwość zarobienia na chleb, a przede wszystkim spowodowała śmierć tysięcy osób. Wprawdzie liczba osób zakażonych koronawirusem jest obecnie stosunkowo niewielka, to jednak zagraża on nadal naszemu zdrowiu i życiu. Nie ma chyba rodziny, w której ktoś z bliższych lub dalszych krewnych nie był dotknięty chorobą. Niestety, niektórzy z nas musieli pożegnać swoich bliskich na zawsze. W Polsce Covid-19 zabił ponad 75 000 ludzi. To tak, jakby "zginęli" wszyscy mieszkańcy Zamościa i Biłgoraja. Na świecie życie w męczarniach straciło już ok. 4 mln ludzi.Do tych liczb należałoby dodać wszystkich tych, którzy stracili życie z powodu innych chorób np. nowotworowych czy kardiologicznych, ponieważ nie mogli skorzystać z pomocy szpitala specjalistycznego, ze względu na przekształcenie go w szpital tzw. "covidowy".Wszyscy jesteśmy zmęczeni życiem w izolacji i w ciągłym strachu przed zachorowaniem na Covid-19. Na szczęście są już opracowane i przetestowane przez naukowców szczepionki, które dają szansę na zakończenie epidemii.Niepokojący jest fakt, że zaledwie 30% mieszkańców naszego miasta skorzystało z bezpłatnej możliwości zaszczepienia się. Taka ilość osób zaszczepionych nie daje tzw. odporności populacyjnej i stwarza ogromne zagrożenie nadejścia kolejnej fali zachorowań i zgonów. Osoby, które nie zamierzają się zaszczepić powinny mieć świadomość, że szkodzą nie tylko sobie, ale stwarzają zagrożenie dla innych, a zajmując miejsce szpitalne, pozbawiają możliwość leczenia inne osoby wymagające opieki szpitalnej. Dziś szczepienie jest obowiązkiem każdej osoby wierzącej i jedynym usprawiedliwieniem nieskorzystania z możliwości zaszczepienia mogą być tylko przeciwwskazania stwierdzone przez lekarza.Przeciwko Covid-19 zaszczepił się już Ojciec Święty Papież Franciszek i wszystkie osoby z Jego najbliższego otoczenia. Za szczepieniami opowiedział się kardynał Kazimierz Nycz - metropolita warszawski, który wystosował list do wszystkich podległych mu proboszczów, w którym zachęcał do promowania szczepień: " Prośba jest słuszna i poważna, mówił kardynał Nycz , bowiem wiąże się z odpowiedzialnością za zdrowie społeczne w duchu piątego przykazania Bożego! Uważam, że to jest obowiązek Kościoła" - przypomniał w liście kardynał.