Tak wyglądał turniej dla Oliwierka

W sobotę Turobin tętnił życiem! Dzięki ogromnemu zaangażowaniu lokalnej społeczności odbył się wyjątkowy turniej sportowy połączony z kiermaszem i zbiórką charytatywną na rzecz małego Oliwierka. Mieszkańcy, uczniowie, strażacy, członkowie klubów i stowarzyszeń - wszyscy połączyli siły, by pomóc i wspólnie spędzić czas w atmosferze radości i wsparcia.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że lokalna społeczność tak licznie włączyła się w turniej, kiermasz i zbiórkę. Masa ludzi uczestniczyła w dzisiejszym wydarzeniu. Oczywiście bardzo dziękujemy organizatorom i wszystkim zaangażowanym we wspólne działanie - powiedział burmistrz Andrzej Kozina.

Wydarzenie obfitowało w atrakcje dla całych rodzin. Tur Turobin zorganizował emocjonujący turniej piłkarski z udziałem 20 drużyn męskich i 2 kobiecych. Rywalizacja była zacięta - 1. miejsce zajęła drużyna Wy-Sy-Ny, 2. Achtung Wysokie, 3. LBN Freestyle, a 4. Drużyna Papy Smerfa.

Klub przeprowadził również charytatywną licytację koszulek, biletów, piłek, szalików, czapek i polówek, z której dochód trafił do puszki dla Oliwierka.

- Zmagania sportowe, zaangażowanie Klubu Tur Turobin, Kół Gospodyń, Straży, szkół, uczniów i mieszkańców to coś, co scala nasze społeczeństwo. Pokazuje to, że jesteśmy pełni empatii i gdy trzeba - potrafimy wspólnie działać - podkreślił Piotr Maciąg, zastępca burmistrza Turobina.

Nie zabrakło także pyszności i rękodzieła. KGW Zakościelanki przygotowały domowe ciasta, deserki z galaretki oraz gorącą herbatę i kawę. - Dziękujemy wszystkim, którzy odwiedzili nasze stoisko i wsparli ten szczytny cel - mówią członkinie KGW.

Strażacy z OSP Turobin serwowali kiełbaski, frytki, popcorn i piwo, a dodatkową atrakcją były przejażdżki quadem i wozem strażackim. KGW Żurawie oferowało świąteczne palmy, stroiki, baranki i kury, które cieszyły się ogromnym zainteresowaniem.

Arek Harasim bezpłatnie udostępnił dmuchańce, a cały dochód z ich użytkowania również został przekazany dla Oliwierka. Na uczestników czekał aromatyczny bigos, który rozchodził się w mgnieniu oka.

Dzięki uprzejmości Jakuba Rzeźnika uczestnicy mogli przeżyć emocjonujące przejażdżki sportowym Dodge'em.

Wspólne działanie i zaangażowanie mieszkańców Turobina udowadniają, że razem można naprawdę wiele zdziałać. To był dzień pełen serca, radości i solidarności - prawdziwe święto lokalnej wspólnoty.