Dotychczas zakup podręczników był jednym z większych wydatków związanych z rozpoczynającym się rokiem szkolnym. Od kilku lat uczniowie poszczególnych klas otrzymują je bezpłatnie. W tym roku już wszystkie dzieci (w szkołach podstawowych i gimnazjalnych) mogą liczyć na darmowe książki. Z tego z pewnością cieszy się większość rodziców.
- Dotacje przysługują za to rodzicom dzieci niepełnosprawnych, gdyż ci uczniowie mają dodatkowe podręczniki - wyjaśnia w rozmowie z portalem bilgorajska.pl Anna Florkiewicz, inspektor ds. oświaty UM Biłgora j i dodaje, że wniosek taki należy złożyć w konkretnej szkole do 6 września. Następnie szkoła wysyła wniosek do Urzędu Miasta, ten z kolei zwraca się do Kuratorium Oświaty o dotację.
Kwoty zależą od rodzaju niepełnosprawności dziecka.
Ale dofinansowanie można otrzymać także na szkolną wyprawkę w formie stypendiów. Wniosek o stypendium należy złożyć w referacie ds. oświaty do 15 września. Przysługuje ono uczniom, w rodzinach których dochód nie przekracza 514 zł netto na osobę. - Zwrot kosztów dotyczy w tym przypadku zakupu pomocy edukacyjnych, czyli np. strój sportowy, wycieczki szkolne, czy opłaty za internet. Oczywiście każdorazowo informujemy składających wnioski o tym, jakie rachunki mogą później przedstawić - dodaje inspektor Florkiewicz. Kwota obejmuje 80% zasiłku rodzinnego (miesięcznie).
Można też otrzymać zasiłek szkolny, dotyczy on sytuacji wyjątkowych, losowych np. pożarów, czy śmierci w rodzinie. W takich sytuacjach należy się on uczniowi bez względu na dochód rodziny, a stanowi 620 zł i jest to jednorazowa pomoc.
~ 500+ | Oceniano 3 razy +3
rodzice biorą na dzieci 500+ to na wyprawki też powinno im wystarczyć a nie tylko wszystko się należy.
|
~ as | Oceniano 2 razy -2
Co powiesz na odwrotna sytuacje 1800 zł zostaje ale koszty życia niższe o 50% np tak
http://dem |
~ ak | Oceniano 9 razy +7
Bo u nas złodzieje Prezesi i prywaciarz
Nawet u takiego oszczercze |
~ książe | Oceniano 13 razy +9
Bo u nas wystarczy ze jedno z rodziców pracuje za granica oczywiscie na czarno, nie maja u nas dochodow , nie maja ziemi i pobieraja wszelakie swiadczeni
|
~ 076 | Oceniano 10 razy +6
Ja nie kradnę ,nie kombinuję , chodzę do pracy i chcę godnie zarabiać , tak żeby na zeszyty dla dzieci nie żebrać ,dlaczego za tą samą pracę na zachodzie dostaję 2 ty euro a tu 1800zł?, na zachodzie firmy płacą większe podatki jak tu ale oni mogą godnie płacić , a tu złodziej na złodzieju
|