Na takie właśnie sytuacje powstał Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Ma on jednak istotne ograniczenia, a to przede wszystkim fakt, iż odszkodowanie wypłacane jest jedynie za szkody osobowe w sytuacji, gdy sprawca pozostaje nieznany. Szkody osobowe muszą być jednak na tyle poważne, że ich skutki widoczne są po upływie 14 dni. Niestety w takich sytuacjach z własnej kieszeni musimy pokryć wszelkie koszty naprawy uszkodzonego pojazdu.
W sytuacji zbiegu sprawcy zdarzenia, w naprawie naszego pojazdu może pomóc nam ubezpieczenie AC, które jest ubezpieczeniem dobrowolnym. Wiąże się to jednak również z utratą części zniżek - warto zatem dokładnie przekalkulować, czy naprawa naszego pojazdu jest na tyle poważna, że warto ją pokryć z własnej polisy ubezpieczeniowej.
Jeżeli organom ścigania uda się ustalić sprawcę zdarzenia nawet po kilku miesiącach od daty zdarzenia i wypłacie odszkodowania przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny lub ubezpieczyciela z polisy AC, to będą mieć oni roszczenie regresowe w stosunku do samego sprawcy. Warto pamiętać o tym, że jeżeli sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia, to jego ochrona ubezpieczeniowa na podstawie jego własnej polisy OC jest wyłączona - wszystkie szkody będzie musiał pokryć z własnej kieszeni i z własnych środków finansowych.
Podsumowując, najlepszym sposobem na zabezpieczenie się przed skutkami nieodpowiedzialnych kierowców jest jak informuje portal https://www.odszkodowaniazoc.pl posiadanie własnego ubezpieczenia Autocasco. W takiej sytuacji będziemy mogli liczyć na wypłatę odszkodowania z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, jak również pokrycie kosztów naprawy naszego pojazdu przez ubezpieczyciela.