Dzięki projektowi COMENIUS będziemy mieli możliwość odwiedzenia tego kraju, a także poznania wielu niezwykłych osób. Po przebyciu uciążliwej drogi do Warszawy lot do Tallina jest już przyjemnością. Estonia wita zamglonym, szarym krajobrazem dostrzeżonym przez niewielkie okno samolotu. Na dole, spod warstwy chmur stopniowo wyłaniają się pola i bezkresne lasy.
Pierwsze, dość surowe wrażenie szybko zostaje zmienione dzięki gościnności gospodarzy. Prze pięć dni mieliśmy okazję poznać bogatą kulturę i historię tego kraju. Widzieliśmy zarówno zwyczajną szkołę w Alatskivi, jak i regionalne muzea, wiejskie chaty, niezwykle eleganckie wnętrza zamku, czy urocze kamieniczki na starówce w Tartu. Byliśmy też goszczeni przez lokalne władze samorządowe.
Czas spędzony w Alatskivi dzieliliśmy pomiędzy zwiedzanie i udział w przygotowanych dla nas warsztatach. Tak więc mogliśmy nie tylko oglądać sztukę i zabytki, ale próbować własnych sił przy wytwarzaniu lokalnego rękodzieła. Na zajęciach malowaliśmy na drewnie, ozdabialiśmy płócienne torby estońskimi wzorami, dekorowaliśmy pisanki, które, jak przekonują gospodarze, przyniosą nam szczęście, wypalaliśmy obrazki na drewnie oraz robiliśmy skórzane bransoletki. Wszystkie te drobiazgi stanowią niezwykłą pamiątkę z podróży, przypominają o miłych chwilach jakie spędziliśmy podczas ich wykonywania i serdeczności gospodarzy, którą odczuwaliśmy na każdym kroku.
Wieczorami w uroczym pensjonacie nad brzegiem jeziora rozbrzmiewały żywiołowe rozmowy, ponieważ w każdym pokoju byli zakwaterowani uczniowie z różnych państw. Wymienialiśmy się opowieściami o swoich ojczyznach, szkołach, zainteresowaniach, odkrywaliśmy wspólne pasje, wyławialiśmy różnice. Wszyscy poznali się i zaprzyjaźnili, panowała miła atmosfera. Dzięki pogawędkom w obcym języku poprawiliśmy swoją znajomość języka angielskiego. W Estonii podziwialiśmy wiele niezwykłych i magicznych miejsc, mieliśmy okazję zobaczyć, ale także dotknąć kultury mieszkańców tego pięknego kraju.
Zobaczyliśmy i zrozumieliśmy znacznie więcej, aniżeli oferują jakiekolwiek biura podróży. Wszyscy wspominamy ten wyjazd bardzo ciepło, pomimo mroźnej pogody, jaka panowała w Estonii. Opuszczaliśmy ten kraj z żalem, obiecując sobie, że kiedyś tam wrócimy. Z naszymi, teraz już zapewne przyjaciółmi z Litwy, Turcji i Estonii utrzymujemy kontakt, wymieniamy się doświadczeniami, z niecierpliwością oczekujemy spotkania w Polsce, które ma mieć miejsce jesienią. Chcielibyśmy jeszcze serdecznie podziękować dyrekcji szkoły oraz nauczycielom - opiekunom za organizację naszego wyjazdu. Przeżyliśmy wspaniałą przygodę, którą będziemy zawsze miło wspominać.
~ xxxxx | Oceniano 2 razy -2
bezrobotny robotnik drogowy z Biłgoraja, uczniowie jadą tam gdzie mogą, wyjazd do Estonii był po części finansowan
|
~ ktoś | Oceniano 2 razy -2
Gerard, projekt ma na zadaniu poznawanie kultury inny krajów, to nie jest wycieczka, nauczyciel
|
~ do n/w wpisu | Oceniano 2 razy 0
...zawarte w poniższym wpisie stanowisko jest totalnie chybione..
|
~ Janusz, maluję płot w niebie | Oceniano 2 razy 0
@bezrobotn
|
~ Gratuluję | Oceniano 2 razy 0
Fajna opowieść z wycieczki do Estonii, która przybliża wiedzę o tym kraju. Myślę, że wycieczka tam jak najbardzie
|
~ bezrobotny robotnik drogowy z Biłgoraja | Oceniano 2 razy 0
...uważam, że wyjazd uczniów i ich opiekunów - jeszcze na początek wiosny - do Estonii, to chyba był nie trafny pomysł dydaktyczn
|
~ Gerard | Oceniano 6 razy +4
Czterech nauczyciel
|