III Turniej Charytatywny: mocna obsada, szczytny cel

Jak co roku nie sam aspekt sportowy był najważniejszy w tej imprezie. Zawody miały charakter typowo charytatywny. Podczas turnieju zebrano kwotę 3 300 zł, która została przekazana na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża. - Składamy serdeczne podziękowania inicjatorom tego turnieju, czyli OSiR Biłgoraj i panu dyrektorowi Michałowi Furlepie. To już kolejna edycja, z której zebrane pieniądze zasilą działalność Polskiego Czerwonego Krzyża. W ciągu roku przytrafiają się różne potrzeby i trudne sytuacje ludzi, a my pomagamy tym, którzy najbardziej tego potrzebują. - powiedział Edward Kurzyna kierownik Biura PCK w Biłgoraju.

W sportowej rywalizacji wcięło udział 16 drużyn : Techniczni, Załadunek Team, Akademia Team, Enzo Baltica, Fat Boys Team, Young Boys, M.A.S Sport Dziesiąta, MDP Lipiny Dolne, Spartakus Team, Dąbrowica, BlueBerry/Sport Pub, RKS, Radecznica, Biłgoraj 2010, OSP Lipiny Dolne, Model.

Zawody były podzielone na fazę grupową oraz pucharową. Pierwsza część turnieju to rywalizacja w czterech grupach, w których swoje pojedynki rozgrywały po cztery zespoły.

Już w fazie grupowej zgromadzeni kibice byli świadkami wielu pięknych bramek i zaskakujących rozstrzygnięć m.in. z turniejem pożegnała się drużyna M.A.S Sport Dziesiąta, która przybyła aż z Lublina. - Ogólnie przyjechaliśmy do Biłgoraja z innymi ambicjami, czyli chcieliśmy zająć miejsce na podium. Nie udał nam się pierwszy mecz, który zagraliśmy bardzo słabo. Drugi i trzeci był już lepszy, ale to nie było to, co gramy w Lublinie w naszych ligach amatorskich. Ale taka jest piłka. Podobała nam się bardzo dobra organizacja tej imprezy a także to, co tu robicie, czyli rozgrywacie aż tyle turniejów. W Lublinie nie ma czegoś takiego. - powiedział Mateusz Gawryszczak z M.A.S Sport Dziesiąta Lublin.

Ostatecznie pierwsze miejsce zajęła drużyna BlueBerry/Sport Pub, która w meczu finałowym pokonała Fat Boys Team 2:1. Bramki dla zwycięzców strzelali: Arkadiusz Kusiak i Patryk Dorosz. Jedynego gola dla Fat Boys Team, strzelił Siergiej Sawczuk.

Trzecie miejsce przypadło drużynie Relax Radecznica, która pokonała po serii rzutów karnych Model 3:2 (w regulaminowym czasie było 1:1 ).

I miejsce BlueBerry/Sport Pub : Marcin Strzelczyk, Patryk Dorosz, Tomasz Garbacz, Mateusz Zarzycki, Krystian Szostak, Sebastian Skrzypek, Piotr Bubiłek, Tomasz Blicharz, Arkadiusz Kusiak, Łukasz Robak, Artur Łukasik, Robert Larwa, Marcin Rymarz, Piotr Kmieć, Paweł Kurzyna.

II miejsce Fat Boys Team: Dawid Wasąg, Cezary Iwanek, Dariusz Dyl, Mariusz Wachowicz, Siergiej Sawczuk, Janusz Birut, Michał Mizak, Dawid Konopka, Marcin Margol, Andrzej Wachowicz, Ireneusz Zarczuk.

III miejsce Relax Radecznica: Kamil Marzec, Grzegorz Hrylyk, Marcin Woźny, Sylwester Krukowski, Marcin Pawelczyk, Jakub Harkot, Sebastian Krzyszczak, Robert Misztal, Łukasz Startek, Paweł Ligaj.

Organizatorzy na koniec turnieju wyróżnili najlepszych piłkarzy oraz drużyny. Dekoracji dokonał dyrektor OSiR Michał Furlepa, oraz członkowie zarządu PCK - Edward Kurzyna, Anna Koman, Ryszard Korniak. Najlepszym zawodnikiem uznany został Sebastian Krzyszczak (Relax Radecznica). Królem strzelców został Ireneusz Zarczuk (Fat Boys Team), który strzelił 7 bramek. Najlepszym bramkarzem turnieju wybrano Marcina Strzelczyka (BlueBerry/Sport Pub). Nagrodę fair play otrzymał Model.

- Turniej charytatywny za rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża to stała impreza, która rozpoczyna cykl halowych turniejów piłkarskich. Dziękuję wszystkim zawodnikom, że tak licznie rywalizowali w hali OSiR przekazując dobrowolne cegiełki na działalność PCK, oddział w Biłgoraju. Przy wspólnej rywalizacji sportowej, naprawdę dobremu poziomowi sportowemu był także gest i chęć pomocy dla bardzo ważnej pracy, jaką wykonują społecznie działacze PCK. Gratuluję wszystkim zespołom postawy a drużyny, które zagrały w finale mają zawodników prezentujących naprawdę wysokie umiejętności. Zapraszam kibiców w najbliższą niedzielę na turniej oldbojów, w którym zobaczymy byłych piłkarzy BKS Łada Biłgoraj. - podsumował turniej dyrektor OSiR Michał Furlepa.