Będą automatyczne detektory dla rowerzystów

Dobre to.Dzięki.Pozdrawiam.

Przepraszam najmocniej ale dalem lapke w dół bo przeczytałem żeby na niego zagłosować. W ramach nagrody pocieszenia poziomuje do dobrego poziomu, pozdrawiam

Witaj wyborco mam do ciebie gorącą prośbę nie głosuj na Michała Mulawę ponieważ on okłamuje ludzi jaki jest Proszę posłuchaj nagrania jak Michał Mulawa obraża lokalnych działaczy PiS oraz Posłów PO. Życzy tez nie najlepiej człowiekowi choremu na raka. Na koniec nagrania słychać jak zachowują się jak zwierzęta.
http://joannakurnikowska100.wrzuta.pl/audio/6wUDlGvT0X8/michal_mulawa_z_pis

rowerzysta to cudowne dziecko 2 pedalow :))

Rowerzysta nie zawsze sie zatrzyma bo niejednokrotnie jerzdza bez niesprawnymi rowerami brak hamowania czy dzwonka.Dwa tygodnie temu omalo nienajechal namnie Jaroslawski jadaac chodnikiem nie zadzwonil dzwonkiem i jecall bez swiatla .Nawet nie przeprosil .

Oczywiście, tyle, że w tym przypadku w zdecydowanej większości nie były to pieniądze podatników z Biłgoraja, co dla miasta jest bardzo korzystne gdy inni nam finansują inwestycje ;)
Gdyby nie te dotacja to ta inwestycja by nigdy nie powstała raczej, bo skąd by miasto wzięło 47 milionów?

Tak czy inaczej idę kupić kamerę do swojego auta,bo z tymi pedałującymi nigdy nic nie wiadomo. Pozdrawiam.

Poprawka:
We fragmencie:
"a na jezdni którą chce przekroczyć dopiero co zapaliło się zielone światło to oczywiści ona ma ciągle czerwone i musi się zatrzymać i poczekać te kilkadziesiąt sekund, aż dostanie swoja kolej."
Zamiast ona miało być oczywiście on (czyli rowerzysta)

Widzę, że niektórzy w ogóle nie wiedzą o co chodzi z tymi detektorami.
To, że będzie detekcja automatyczna NIE OZNACZA, że rowerzysta będzie miał jakieś specjalne pierwszeństwo i NIE OZNACZA, że dojeżdżając do przejazdu rowerowego od razu będzie miał zielone i przejedzie bez zatrzymania.
Detekcja automatyczna działa na podobnej zasadzie co przyciski dotykowe. W przypadku przycisku po jego dotknięciu sterownik sygnalizacji dostaje informację, że w danej relacji jest ktoś kto chce przejść/przejechać i uwzględnia to w cyklu pracy sygnalizacji. Jeśli skrzyżowanie jest puste i nikt nie nadjeżdżą z kolizyjnych kierunków to zaraz po wciśnięciu przycisku zapala się zielone i można przejśc/przejechać. Gdy auta jadą ulica którą chce przeciąć pieszy czy rowerzysta to po naciśnięciu przycisku nie zapala się od razu zielone, tylko przycisk miga i dopiero jak skończy się cykl dla tych jadących aut i zapali się dla nich czerwone to zapala się zielone dla pieszych/rowerzystów.
Tak samo działaja detektory automatyczne, tyle, że nie trzeba naciskać przycisku na słupie tylko sterownik dostaje automatycznie informację, że przed sygnalizatorem czeka/zbliża się rowerzysta i uwzględnia taką informację w cyklu pracy sygnalizacji. Jeśli skrzyżowanie/droga jest pusta to włącza rowerzyście zielone i może przejechać praktycznie bez zatrzymywania (oczywiście kolizyjne relacje na jezdni mają wtedy czerwone). Gdy na drodze którą chce przekroczyć rowerzysta jest zielone i jadą auta, to sterownik dostaje informację, że rowerzysta czeka i po przejechaniu aut zapala czerwone na jezdni, a rowerzyście dopiero później zielone (uwzględniając też inne relacje na podstawie schematu pracy sygnalizacji i priorytetów). Tak więc gdy rowerzysta dojedzie do skrzyżowania, a na jezdni którą chce przekroczyć dopiero co zapaliło się zielone światło to oczywiści ona ma ciągle czerwone i musi się zatrzymać i poczekać te kilkadziesiąt sekund, aż dostanie swoja kolej.
Ogólnie to w detekcji automatyczniej nie ma żadnego zagrożenia, rowerzysta nie dostanie od razu zielonego światła jeśli inne auta musiałyby nagle hamować (po to są rozmieszczone na każdym pasie pętle indukcyjne i kamery wideodetekcji nad każdym pasem ruchu, aby sterować sygnalizacją w taki sposób, aby ruch był płynny i bezpieczny.

Na skrzyżowaniu Zamojska/Długa nie ma żadnego detektora dla rowerzystów.
Są przyciski dotykowe na słupach dla pieszych i rowerzystów, a dla aut są pętle indukcyjne zatopione w asfalcie.

A ja uważam, że rowerzyści nie powinni być na pierwszeństwie tylko samochody. Chyba łatwiej zatrzymać się rowerzyście,ma krótszą drogę hamowania niż jadące auto(nawet z przepisową prędkością). Poza tym, auto nie ma możliwości będąc parę metrów przed przejściem zatrzymania się jak nagle, z dużą prędkością wyskoczy rowerzysta, bo jest na pierwszeństwie.

Polecam zapytać jakie detektory mają być montowane - w Gdyni założyli na kilku skrzyżowaniach (gdzie piesi nie mają wstępu) detektory reagujące na ilość światła (taki jaki jest na Zamojska/Długa i co z tego wynikło? Rowerzyści musieli świecić latarkami w detektory ;)

Hello, droga redakcjo portalu, więcej rzetelności.
Rowerzystom nie spodobał się ten pomysł? Naprawdę?
To ministrowi infrastruktury nie spodobał się ten pomysł już 2003 roku. A mamy 2015.
Nie zaklinajmy rzeczywistości. Błąd popełnił projektant i urzędnik.

Armagedon będzie. Aglomeracja się zakorkuje. Strach nawet pomyśleć.

Dla pieszych chyba będą przyciski więc wtedy rowerzysta sobie włączy przyciskiem przy przejściu.
Jak nie będzie to w przypadku awarii detekcji pewnie zielone światło na przejściu/przejeździe będzie się włączać razem z zielonym dla aut w tym samym kierunku (tak jak jest na zwykłych skrzyżowaniach z sygnalizacją w Biłgoraju).

Co będzie jak automatyczna detekcja zwiedzie lub po prostu się zepsuje?

mam inne zdanie na ten temat, jak przejazd jest na skrzyżowaniu to zgoda , ale jak poza skrzyżowaniem to bardziej niebezpiecznie, przepisy nie zawsze są mądre , tak uważam jako kierowca